Jestem przed odcinkiem finałowym, ale już sobie pozwoliłem wystawić ocenę 10/10. W serialu jest taka mnogość emocji, napięcia, które celowo rozwija się bardzo powoli, właściwie od 1 odcinka jesteśmy bombardowani niesprawiedliwością, która u widza wywołuje bardzo skrajne odczucia zawodu, przegranej pozycji. Najbardziej w tym serialu jednak mi się podobało przedstawienie każdej postaci; ich wizerunek psychologiczny.
Jeżeli ktoś nie wie jak wygląda demokracja w U-sowym kraju to to jest prolog, a jak wie to oglądanie zbyteczne ale dla ciekawości zawsze można zerknąć, tym bardziej, że to niezłe kino. Biedna Temida - odkąd tylko zaistniała ma na twarzy wypisany wstyd. 8/10 !!!
Nie mogę się otrząsnąć po obejrzeniu tego filmu. Chociaż od dawna nie mam już wielkich złudzeń, nie ma takich słów którymi chciałabym wyrazić dezaprobatę dla bezmiaru zła, które rządzi tym światem.
Czasem marzę, aby wyjechać na bezludną wyspę, tylko z moim psem.
To może wyjedziemy, co? Dwie fajne kobitki i trzy psy to świetna kompania. Ha ha ha, dobrze pożartować. Pozdrawiam miło.
Ja też. Własnie skończyłam oglądać. Na werdykcie zryczałam się jak bóbr ... ale taki niestety jest ten świat. Dawno żaden serial nie wzbudził we mnie tylu emocji. Polecam!