Zdecydowanie jedna z najlepszych kreacji roku. A sam film? Dobry, aczkolwiek brakowało mi większego dynamizmu, ciekawszych wątków czy bardziej przejmujących postaci. Film snuje się i brakuje mu solidniejszego rozwinięcia. Mimo wszystko powstała historia interesująca i co ważne poruszająca (dzięki swojej prawdziwości). Sytuacja głównej bohaterki nie do pozazdroszczenia.
Kolejny film o tym jakie życie jest cholernie ciężkie, bez żałosnego lukrowania Made in USA. Warto obejrzeć, dobry film, ale szkoda, że nic ponad to.