Pamiętam, jak jako dziecko widziałam go na TVP2. Leciał jakoś w południe, była niedziela. Od tamtej pory go nienawidzę. Nie dlatego, że uważam, że jest zły. Przeciwnie, to klasyk gatunku, ale strasznie mnie wtedy zaniepokoił...Te małpy na koniach, łapiące ludzi w siatki. Coś jest w tym filmie, co wzbudza moją ogromną niechęć. To jeden z nielicznych filmów s-f, które omijam szerokim łukiem.