PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=33184}

Nieodwracalne

Irréversible
7,2 47 352
oceny
7,2 10 1 47352
7,2 21
ocen krytyków
Nieodwracalne
powrót do forum filmu Nieodwracalne

Film mnie nie zachwycil. Owszem, kilka scen robi na widzu wielkie wrazenie. Chodzi mi szczegolnie o liczne realistyczne sceny przemoy ze slynna juz scena gwaltu na czele. Szok, który wywoluja ma "pozytywne" znaczenie. Szkoda jednak, ze tworcy filmu majac odwage zaaplikowac widzom taki wstrzas, zdecydowali sie rowniez napakowac caly film licznymi eksperymentami formalnymi. Wiekszosc tych "fanaberi" niczego do filmu nie wnosi. Mam wrazenie zy byly wprowadzane na zasadzie "im wiecej tym lepiej", "im wiecej udziwnien tym blizej wielkiej sztuki" Rozumiem ze np w scenie w klubie dla gejow bardzo "ruchliwa kamera" ma za zadanie oddac uczucia targajace bohaterem filmu, ale bez przesady. Szokowac i eksperymntowac tez trzeba umiec. Mysle, ze opowiedzenie calej histori w sposob prostszy z poswieceniem wiekszej uwagi na psychike bohaterow daloby lepszy efekt. A tak wszystko to co moze wstrzasnac widzem rozmywa sie wsrod bezsensownych udziwnien.

ocenił(a) film na 8

No trochę

ocenił(a) film na 1

"Liczne sceny przemocy..." - trochę naciągane zdanie. Wszystko pozostałe w 100% zgoda! Nędzny film a szkoda, bo miał potencjał...

ocenił(a) film na 2
slitek1

Pełna zgoda. Patrząc na wysoką ocenę 7,2 byłem pełen złych przeczuć zaglądając na forum. Ulżyło mi bardzo! Dziękuję za opinię i cieszę się, że "nie jestem sam" ;-)

ocenił(a) film na 5

w sumie to słynny jest z tej sceny gwałtu na Monice Bellucci - to kompletnie przykryło / pokryło cały film...

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
Dziurexx

Twoje zdanie, zgoda, ale trzeba pamiętać, że reakcja każdej kobiety może być inna. Jedną sparaliżuje przemożny lęk, inna się rzuca, trzecia popuści ze strachu, ale nie ucieknie... Oczekiwanie, że wszystkie będą tak samo żywiołowo się bronić, trochę powiela stereotypowe spojrzenie na tę jedną z najgorszych rodzajów zbrodni oraz wiktymizuje i krzywdzi te kobiety, które tego z pewnych względów nie zrobiły - głównie krzywdzi prawdziwe kobiety, a nie aktorki, które grały scenę gwałtu. Pozdrawiam i życzę, aby rozmowy o gwałtach pozostały dla nas obu - oraz wszystkich innych kobiet - jedynie w sferze teoretyzowania.

Dziurexx

O prosze, mamy eksperta od gwaltow na sali XDDDDDDDDDDDDD

Dziurexx

Twój komentarz pokazuje jak mało dojrzała jesteś lub jaką jesteś ignorantką w kwestii zachowań ludzkich w ekstremalnych sytuacjach. choć, może ma to związek z Twoim nickiem.

ocenił(a) film na 2
olszass

Masz tylko częściowo rację. Myślę, że do dojrzałości należy przewidywanie "co mi się może przydarzyć" i jak mogę się na to przygotować. Oczywiście mam na myśli jakieś realne, życiowe środki zaradcze, a nie "chodzenie w zbroi" ;-)
I, niestety, zakładanie przez kobietę (a raczej w ogóle nie branie tego pod uwagę), że się jej nic takiego nie przydarzy, jest właśnie niedojrzałością - w dzisiejszych czasach szczególnie, gdy mamy do czynienia z rozpasaniem seksualnym.
Jeśli takiego przypadku nie bierzesz pod uwagę, to albo właśnie Ty jesteś niedojrzała albo wystawiasz sobie niefajne świadectwo.

GdzieToKino

nie mogę być niedojrzała bo nie jestem kobietą. dalej odnośnie świadectwa - komentarz zbędny ;)

ale oczywiście zgadzam się w pozostałych kwestiach.
niemniej, pisanie czy mówienie: a ja bym zrobił to czy tamto, w naprawdę ekstremalnych sytuacjach - po prostu mnie śmieszy.

ocenił(a) film na 2
olszass

Sorry, ale po nicku często nie można się zorientować, nawet po moim ;-)
Co "bym zrobił, to bym zrobił", ale pytanie jest: "jakie jest moje nastawienie w przypadku wypadku".
A jak już jesteś taki "mocny z psychologii", to powinieneś wiedzieć, że nastawienie, to co najmniej 80% sukcesu.
Każda kobieta powinna wiedzieć i mieć to "wyćwiczone", że przysłowiowy "kop w jaja" jest skuteczny, byle trafić ;-)
Tu w filmie, niestety, bzdura goni bzdurę - albo należy ona do scenarzysty, albo do niedojrzałej bohaterki. Cokolwiek by jej "panie spod latarni" nie radziły, to na miejscu Alex wolał(a)bym wyczuć moment i przebiegnąć przez ulicę niż nocą "zanurzyć" się w taki kanał pasażu... w takiej dzielnicy...

GdzieToKino

kop w jaja mógłbyś też doradzić ofiarom syndromu sztokholmskiego, a jednak w rzeczywistości jest inaczej.

osobiście więcej niż jeden raz widziałem jak faceci, rzekomo twardzi, silni, wielkie chłopy, co to nie oni w razie zadymy, a co do czego przyszło, paraliżowało ich, robili się jak dzieci bezbronne. to, że powiedzmy 8 na 10 gwałconych kobiet próbuje się bronić, nie oznacza, że pozostałe dwie też są w stanie dać kopa w worek zwany moszną.
równie dobrze można wszystkich sprawców wypadków drogowych, którzy zbiegli z miejsca zdarzenia wrzucić do jednego wora. a jednak jeden uciekł nie udzieliwszy pomocy bo miał to gdzieś, a drugi był w szoku. czynników jest wiele i nie trzeba być mocnym z psychologii by mieć o tym minimalne pojęcie.
niejeden pewnie facet myśli, że gdyby przy nim grupka facetów gwałciła jego kobietę, wpadłby w szał i walczył do ostatniej chwili. a okazać się może, że nie kiwnąłby palcem bo zostałby natychmiastowo złamany. lub po prostu bałby się o własne życie.

przykłady ekstremów można mnożyć. każdy nich jest jednak inny.

jasne, że bohaterka mogła iść inną drogą ale to i tak nie jest żaden pewnik bo jak wiemy, zgwałconym można zostać w naszym własnym mieszkaniu, a co dopiero poza nim w takim kraju jak przykładowa Francja.

ocenił(a) film na 2
olszass

Co do filmu - scenariusz jest co najmniej nierealny, jak nie po prostu głupi. Albo opisuje durnych ludzi (bohaterów).

Co do rad dla kobiet - nie mówię: "kopcie w jaja", tylko: "weźcie takie wydarzenie pod uwagę i przemyślcie sobie jak mogłybyście się zachować, włącznie z "poćwiczenie" kopa w jaja". W ćwiczeniu chodzi nie tylko o "technikę", ale przede wszystkim o przeżycie (poznanie swojej psychiki) symulowanej, ale jak najbardziej realnej, takiej sytuacji.

Wiesz dlaczego paraliżuje strach w takich skrajnych sytuacjach ? Bo jest to dla ludzi nowa, nieznana sytuacja, która ich przerasta i w której nie mają pojęcia jak sobie poradzić. I chodzi o to, by tak nie było.
Nie mówmy "ludzie tacy są i już", bo to nieprawda. Ludzie potrafią się uczyć, gorzej jak uczą się strachu - paraliż jest kodowany i rzutuje na kolejne sytuacje. Ale nawet po traumatycznym wydarzeniu można się "przeuczyć".
Nie można uniknąć wszystkich sytuacji, ale można ich ilość znacznie zminimalizować i wyraźnie zmniejszyć ich prawdopodobieństwo.

Gwałtów jest zatrzęsienie, ale niewiele z nich jest zgłaszanych.

olszass

Bardzo mądrze piszesz. I właśnie tutaj przejawia się znajomość psychologii. Może nie podręcznikowej, ale takiej życiowej. Ja to bym zrobił to, a tamto. Akurat.
Krótko i zwięźle cytatem z Szymborskiej.
"Tyle o sobie wiemy, na ile nas sprawdzono"

Dziurexx

@Dziurexx - Wiele kobiet się nie broni, bo są słabsze i wiedzą, że nie tylko im to nie pomoże, ale wręcz pogorszy sytuację. Zwłaszcza, że obrona często jeszcze dodatkowo nakręca napastnika. Broniąca się kobieta może być nie tylko zgwałcona, ale też brutalnie pobita, a nawet zabita. Mając taką perspektywę przed sobą, woli się nie bronić, tak jak zwierzę, które udaje martwe w nadziei, że drapieżnik odpuści. Czytając twoją wypowiedź, aż jestem zdziwiona, że jesteś kobietą i niestety, takimi bredniami tylko szkodzisz, bo teraz ktoś może oczekiwać, że każda kobieta powinna zrobić z siebie męczennicę broniąc "cnoty" nawet za cenę życia czy trwałego kalectwa

ocenił(a) film na 2
i_Xa

Nie wiem czy powinna robić męczennicę, ale się zastanów - bo mówimy na chłodno - czy życie z piętnem tak poniżającego gwałtu (bo czy brutalnego, to nie wiemy) będzie możliwe?
Zgadzam się, że zachowania w takich przypadkach bardzo ciężko oceniać, bo wszystko jest delikatne i szalenie indywidualne, a strach potrafi skrajnie paraliżować, ale mam wrażenie, że Twoja wypowiedź i stanowisko wielu dzisiejszych kobiet pokazuje, że zatraciłyście poczucie godności - ludzkiej i kobiecej.
Osobiście "usprawiedliwiałbym" chyba tylko jeden przypadek - gdy kobieta jest matką małych dzieci i jej przeżycie (danie sobie szansy na życie) niesie sens.
Natomiast "oddanie się" bez walki jest naprawdę niegodne - pokazuje hierarchię wartości kobiety. Już dziś mnie to nie dziwi, "cywilizowany" świat dawno zszedł poniżej psów.
Znam kobiety, które noszą w torebce gaz czy coś na kształt młotka (albo młotek) oraz oczywiście unikają szemranych okolic (jak się da) - to też jest forma walki, tj. przewidywania.
Inna sprawa, że po udowodnieniu przestępstwa takiego kalibru powinny być tortury i kara śmierci. Nie żartuję. Oczywiście należy odróżniać gwałt od gwałtu.

ocenił(a) film na 3
GdzieToKino

Dobrze się to ocenia z perspektywy siedzacego w fotelu. Kazdy czlowiek jest inny, inaczej reaguje nawet na codzienny stres, a tu mowimy o stresie ekstremalnym. Myślenie o tym “jutro to moge byc ja, musze sie na to przygotowac psychicznie, pamietac kopnac z pol obrotu i gnac jak gazela” nic nie da, poniewaz zawsze nastapi jakis element zaskoczenia. Taki przykład z życia codziennego to wystapienie publiczne - w domu uczysz się przemowy, idzie ci doskonale, nastepnie wychodzisz do ludzi i… jednemu dalej pojdzie doskonale a drugiego sparalizuje stres. A tu przypominam mowimy o ekstremalnym stresie, który u jednych uruchomi agresje, u innych totalny paraliż. I żadne z tych zachowań nie wróży sukcesu, bo nie wiadomo jakie preferensje ma zwyrol po drugiej stronie (uległe czy agresywne?) i co go pobudza do działania bardziej, a co zniechęca. Więc tutaj nie ma uniwersalnego zachowania, dbajmy o siebie i nie oceniajmy innych jak postapili.

ocenił(a) film na 2
Ladymakbet07

Ale to jest zarzut do mnie czy uzupełnienie mojego komentarza?

ocenił(a) film na 6
GdzieToKino

Twój komentarz jest absolutnie obrzydliwy. Oddanie się bez walki jest niegodne? Hierarchia wartości dzisiejszych kobiet? Dawno nie przeczytałam czegoś tak szkodliwego.

ocenił(a) film na 2
Zuzanna_Szelenbaum

Dobrze (niedobrze...). W takim razie jak Ty to rozumiesz? Rozwiń swoją myśl, swoje zarzuty wobec mnie.
A nie czekając na odpowiedź napiszę: Przykro mi, ale będę (nadal) niemiły... Trzeba być nieźle porąbaną,, by przeczytać mój komentarz szalenie wybiórczo i wybrać sobie, to "co we mnie uderza", a nie zobaczyć całokształtu. Niestety, to mnie też nie dziwi...
Niech za podsumowanie moich wypowiedzi będzie: "Oddanie się bez walki jest niegodne." - Widzisz w tym choć krztynę godności????? Tak, jest ze wszech miar niegodne!
Powiem coś jeszcze bardziej dla Ciebie przykrego: pogubiłaś się w życiu, ale nie masz (zapewne) takiego wrażenia, gdyż z Tobą pogubiło się miliard innych kobiet.
Mimo wszystko - mam nadzieję, że otrząśniesz się i zaczniesz szukać prawdziwym wartości.
Bo "czas jest krótki". Ojjjj..., bardzo krótki.

GdzieToKino

Życie też jest wartością. Co więcej - daną tylko raz (celowo pomijam tu rozważania teologiczne o życiu po śmierci czy reinkarnacji). Masz prawo osobiście uznawać "godność" (która też dla każdego będzie mieć zgoła inne znaczenie) za wartość nadrzędną i jej ochronę za cel wyższy niż ochrona własnego życia, ale ton Twojej wypowiedzi i wyższość, z jaką prezentujesz swoje poglądy, obnażają Twój ogromny brak empatii i zgubne przekonanie o własnej nieomylności. Ty się pogubiłaś/eś, po drodze tracąc umiejętność i zdaje się, że chyba też chęć, zrozumienia drugiego człowieka, także tego, którego dotknęła ogromna krzywda. Bez odbioru.

ocenił(a) film na 2
eoste

No to bez odbioru...

ocenił(a) film na 7
GdzieToKino

Jesteś odklejonym człowiekiem, który nienawidzi kobiet. Klasyczny przykład toksycznego Patriarchatu, lepiej dać się zabić niż zostać splugawioną, bo potem nie daj Boże taki typ jak Ty trafi na kobietę „wadliwą”. Dawno nie czytałam gorszej głupoty, facet będzie pouczał kobiety co robić w przypadku gwałtu, no kuźwa hit.

ocenił(a) film na 2
Holly__Golightly

Nic nie odpowiem, odwołam się do moich wcześniejszych słów - wiem, nie zrozumiesz, skoro nie zrozumiałaś. Może kiedyś? "Doświadczenia nabywa się z wiekiem. Niestety nieraz jest to wieko od trumny."
Zadam jedno pytanie, nie oczekuję odpowiedzi - "Dlaczego Wy, Kobiety, upadłyście aż tak nisko?"
I polecam - na spokojnie, ze zrozumieniem, przeczytać moją wcześniejszą wypowiedź...
PS. A wiesz, że mężczyźni w życiu nieraz też doświadczają podobnej przemocy??

Dziurexx

Uciekała, ale ją pchnął na ścianę z tego co kojarzę i potem już nie miała jak. Zresztą naprawdę sądzisz, że udało by jej się uciec przed szybkim silnym facetem? Nie. Poza tym niektórzy ze strachu jakby zastygają i nie uciekają, żeby bardziej nie prowokować "drapieżnika" swoją obecnością. Tak robią np. niektóre zwierzęta i ludziom też się to zdarza.

ocenił(a) film na 3

Film dla mnie słaby. Lubię mocne dramaty, „rozwalające psyche”, o których będę rozmyślać przez kolejne dni i które na tyle odcisną piętno w mojej głowie, że np. idac przez tunel przypomnę sobie ten właśnie film. Tutaj raczej tak nie będzie. Scena z gwałtem i mordestwem mocna, wyrazista, dosadna. Ale cała otoczka filmu jest strasznie męczaca. Sadzę, że celem było wpłynięcie na emocje widza, współodczuwanie. U mnie spowodowało efekt frustracji i chęć wylaczenia. Pierwsza scena gdzie przez 15 minut nie dzieje się nic oprócz pytań o Solitera była nie do zniesienia. Wystarczyło by 5 minut, bez irytujacej muzyki w tle i machania kamera - a z dobrze zagrana scena. Potem jazda taksowka albo wypytywanie prostytutek o info - po 30 razy padaly te same zdania, ze az mialam ochote to przewinac. Potem te bezsensowne odgłosy bicia serca, gdy zobaczyli pobita Alex. To wszystko było jak sztuczny śmiech w sitcomach - totalnie zbędne i wkurzajace. Nie sadze, że takie emocje miał film wywołać, bo wyłaczyłam go 2 sceny po scenie gwałtu i na pewno do niego nie wrócę, zmęczył mnie.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones