Co było tu az tak mocnego?

Film widziałam w 2002 roku, potem ogl raz jeszcze...
Film wywarł na mnie duze wrażenie, jest autentyczny i przerażający.
Życie bywa takie, dobrze gdy się o tym pamieta jakie mogą być pewne konsekwencje naszych zachowań.
Film nakręcony od tyłu...gdy ktoś ma problem polecam po obejrzeniu go puszczać klatkami w drugą stronę.

Film z pewnością nie dla dzieci

Jedna scena mocna z gaśnicą, bez jaj, ale są setki mocniejszych filmów

opinie co do filmów zazwyczaj są subiektywne co doskonalle chyba każdy rozumie.
Mozliwe że dla mnie jak dla młodej kobiety film był bardzij dosadny niż dla młodego faceta...

duzo tez zalezy od osobistej wrazliwości

Ale ten film nie aspiruje do tego, żeby być porównywanym np.: do twórczości Freda Vogela... Film nie miał zszokować (dać do myślenia) tylko dewastacją twarzoczaszki za pomocą gaśnicy. To nie ten typ filmu.
Owszem te mocniejsze sceny dodały autentyczności "Nieodwracalnemu", ale nie zrobiły z niego soczystego gore'a ;P.

Czasami film nie musi ukazywać grzebania się we flakach, żeby wgnieść w fotel...

Jeśli kobieta pisze, że film był dla niej wstrząsający i ''mocny'' to na pewno nie ma na myśli sceny z gaśnicą chłopie. Myślę, że KAŻDA z nas podczas seansu była przerażony sceną gwałtu - chyba najdłuższą, najdosadniejszą i najbrutalniejszą w historii kina. Nie ma nic podlejszego niż gwałt a ten film dokładnie to pokazuje. Tak jak napisała zuzia1483 - film bardziej dosadny dla kobiet, zdecydowanie mniej dla mężczyzn.

Bardziej mnie zaszokowała osobowośc gwałciciela niż ta scena.

a widziałaś Srpski film? Dużo mocniejszy od tego, bez porównania.

Oglądałam i zgadzam się w 100%

zatem proponuję seans Ludzkiej stonogi 2...nic mną bardziej nie wstrząsnęło, choć "pożeraczem" wszelkiej maci filmów jestem od ponad 35 lat (mam 42)...

I zaczęła się tradycyjna licytacja pt. "Kto widział bardziej chore g*wno?" :))). Dajcie jej od razu namiary na egzekucje, tortury, sekcje i wypadki...

"Nieodwracalne" ma "poruszać" nie tylko dzięki mocnym scenom zakrawającym o gore...

Ludzkiej Stonogi 2 jeszcze nie widziałem, ale mam nadzieję, że lepsza od "jedynki", która była filmem żałosnym... Ani śmiesznym ani strasznym ani obrzydzającym - zwyczajnie głupim (No panie! I to je recenzyja dzieła :p ).

Nieodwracalne w swoim czasie powstania staralo się "być na siłe" oryginalne dzięki odwróconej narracji i wirowaniu kamery przyprawiającym o odruch wymiotny...szokowało zas głównie nie samą, wydłużoną do granic sceną gwałtu (w trakcie której w zasadzie nic nie widać zaś wszystko jest zasugerowane - lecz temu że w roli ofiary wystąpiła ówczesna ikona kobiecego piekna (gwiazda niezapomnianej Maleny) i to właśnie ona została upodlona i brutalnie pobita - też skok na kasę i po nagrody, dzięki zastowaniu dość taniego (choć nie powiem, jak na owe czasy oryginalnego) chwytu...

Dla mnie "Nieodwracalne" nie "było na siłę" oryginalne. Było i nadal jest dosyć oryginalne. Nie zauważyłem też "tanich chwytów". Jak na film "lekko ambitny" nie zanudza od pierwszej sceny. I chyba nie ma "filmowca", który tworząc swoje dzieło nie chce się przebić - w końcu po to tworzy.

Długość sceny gwałtu pewnie jest celowa. Nic nie widać? Spodziewałeś się, że pokażą analną penetrację Moniki :P? (nie ma tak dobrze!). W scenie gwałtu nie ma żadnych sugestii - jest wszystko podane na tacy, bez niedopowiedzeń. Efekt udany, bo pomimo braku narządów w tej scenie (może i pasowałoby to do konwencji filmu) i tak jest mocna, brutalna i nie pozostawiająca złudzeń.

"Skok na kasę i po nagrody" - każdemu twórcy/artyście zwykle o to chodzi.
Chęć sławy, uznania, mamona - zawsze to samo... I nie ważne jak bardzo underground'owy jest dany projekt.

Polecam zobaczyć "Srpski film" :) Jeszcze bardziej "chore g*wno" niż "Ludzka stonoga 2" i to z nawiązką :P

Mną akurat nie bardzo wstrząsnął - newsy z prasy rodzimej sprzed kilku lat - gwałt ojca na niemowlaku, dzieci w beczkach po kapuście itp. itd. to wszystko było w rzeczywistości...srania do gębu przyszytej do odbytu zszywaczem, czyba jednak w tzw. realu nie bylo...(choć co ja tam wiem) - dlatego stonoga mną faktycznie wstrząsnęła - bo nawet po lekturze kronik policyjnych, czegoś takiego bym nie wymyślił..

Oglądałem kiedyś ten film, ale gdy doszło do sceny gwałtu w tym nie wiem...tunelu/przejściu ? wyłączyłem film po kilku chwilach bo nie potrafię na takie coś patrzeć, może wychodzi to też z założenia, że takie przeżycie dla kobiety to najgorsza rzecz na świecie i dla mnie los, jaki spotkał oprawcę (mowa o połączeniu głowy z gaśnicą) to najrozsądniejszy wyrok, jaki mógł otrzymać.
Film bardzo mocny, może kiedyś do niego wrócę ale sam nie wiem...to nie na poją psychikę.

akurat to nie oprawca miał bliskie spotkanie z gaśnicą, a jego znajomy
gwałcicielowi wszystko uszło na sucho

Film słaby , na początku był ok a z miarą upływu czasu robił się coraz nudniejszy . Zwykle w filmach jest na odwrót przez co na końec zostają miłe wrażenia . Film był poprostu nudny , tą samą technike kręcenia zastosowano w "Memento" ale tam akcja się rozwlekała i nie było nudnych zastojów jak to miało miejsce w tym filmie . Jeżeli szukasz naprawde mocnych wrażeń polecam obejżeć "Srpski film".