Nie wiem kim jest ten Gaspar Noe, ale równy gość chociaż zbok i świntuch. Szacun dla Moniki, może dzięki niej więcej aktorek zdecyduje się na udział w tego typu scenach, które to sceny chętnie bym obejrzał. Scen gwałtu generalnie OK, chociaż przydałoby się lepsze oświetlenie i jakieś zmiany pozycji, bo po trzech minutach robi się nudnawo.
Nie rozumiem takich "dewiantów", którzy się podniecają okładaniem kogoś lub widokiem krwi czy tam czegoś jeszcze. Seks to przede wszystkim miłość a nie taka Sodoma. Nie jestem fanatykiem czy dewotą ale takie jest moje zdanie o tym. I co, jak widzicie nieżywego gościa z siekierą w głowie od razu czujecie wytrysk w spodniach? Albo szparka wam wilgotnieje? :|
Ojejku.Coś taki wrażliwy? Ja też nie popieram gwałtu i przemocy w życiu realnym ,ale film ma swoje prawa i cenie bezkompromisowość twórców nie bojących się ukazywać takich zjawisk w swoich produkcjach ,a nie tylko pierdół o pięknej miłości , kwiatkach czy bąkach dla naiwniaków.Filmy przedstawiające negatywne , brutalne i mroczne strony życia i osobowości są bardziej przemawiające.