A daj spokoj. Nawet w "Ksiezniczce i zabie" zrobili czarna Tiane. jest wkurzajace pchanie czarnych gdzie sie da. Nie jestem rasistka, ale ku...a bez przesady. Niech czarni robia sobie filmy o czarnych. To moze jak beda krecic biografie Martina Luthera Kinga to niech go zagra bialy. Niech poprawnosc polityczna idzie w obie strony

Jesteś, jesteś rasistką. Wypieranie się tego w twoim przypadku byłoby cokolwiek śmieszne. W historii kina od lat panowało wybielanie postaci i absolutnie nikt nie miał z tego powodu bólu dupy. Tak ogromny ból dupy z powodu całkowicie fikcyjnych postaci jest żenadany. Nigdy ale to nigdy w historii kina, w filmie opartym na faktach nie zmieniono rasy białemu bohaterowi. Czemu macie az taki ból dupy z powodu fikcyjnych bohaterów kiedy wielokrotnie bezczelnie zmienia się autentyczne historie obsadzając białego aktora w roli przeznaczonej dla np. Afroamerykanina?

I jeszcze jedno:
Nawet w "Ksiezniczce i zabie" zrobili czarna Tiane

To brzmi tak jakby kiedykolwiek istniała księżniczka o imieniu Tiana i pierwotnie była rasy białej. Fakt że czarne dziewczynki mają własną księżniczkę przyprawia cię o aż taki ból dupy? To, plus fakt że wręcz plujesz się i srasz bo "poprawność polityczna" utwierdza w przekonaniu że jesteś rasistką.

Masz bol dupy bo ja mam bol dupy? Haha dobre :D

Moją wypowiedź określasz bólem dupy? Faktycznie dobre ;) Bo to ja się sram w jednym poście o "poprawność polityczną" w kilku komentarzach? Plucie jadem i ból dupy to specjalność rasistowskich polaczków, dziewuszko. Btw, gratuluje poziomu dojrzałości wypowiedzi. Nic się nie zmieniło jak widać ;)

Akurat niespecjalnie interesuje mnie w ktorych postach piszesz komentarze, tak samo jak Twoje zdanie na moj temat czy jestem rasistka lub czy mam jakis bol dupy, mam lepsze rzeczy do roboty niz szukanie gdzie piszesz swoje komentarze pozdro :)

Nie dość, że rzeczową wypowiedź określasz bólem dupy, to na dodatek nie umiesz czytać ze zrozumieniem. A to ci niespodzianka :) "Mam lepsze rzeczy do roboty..." No właśnie właśnie raczej nie, co już udowodniłaś, dziękuję bardzo ;)

Nie mam potrzeby spinac sie o pierdoły, rowniez dziekuje :)

A najlepiej niech zrobia w ogole bollywodzkie wersje filmow z ksiezniczkami, Batmanami, Avengersami itd. Wtedy na pewno wszyscy sie beda cieszyc hahaha

Ja powiem tak. Niech się w filmach pojawiają. Na zdrowie. Chętnie bym zobaczył więcej Indian i to nie tylko jako atrakcje turystyczną czy jakieś niewielkie rólki. Skoro biali byli tak bezczelni, że zajęli ich kraj, wyrżnęli tylu Indian w pień, bo uważali się za lepszych, pozamykali ich w rezerwatach, to niech się teraz zrehabilitują i pozwolą im na porządne i znaczące role w filmach, normalną pracę, ale także na kultywowanie dawnych zwyczajów. Czemu tylko czarni są traktowani jak święte krowy? Co właśnie z Indianami czy Aborygenami, którzy od białych wycierpieli więcej niż czarni?
Ale jeśli już się osoba o innym kolorze skóry pojawia, niech to będzie logiczny zabieg, zgodny z obyczajami, historią itd. Film Belle z 2013 jest doskonałym przykładem właśnie właściwie zrobionej historii.
Niech potworzą dla nich superbohaterów i z całego serca temu będę przyklaskiwał, bo rzeczywiście mogliby się tacy superbohaterowie pojawiać. Ale niech nie będzie to na siłę zmieniane doskonale wszystkim znanych historii, kilkusetletnich legend, bo to już normalne nie jest. To naprawdę tak jakby z Szewczyka Dratewki, Popiela, Piasta Kołodzieja zrobić czarnych. To tak jakby Królową Jadwigę zrobić nagle czarną. Przecież można, nic nie stoi na przeszkodzie.

No z Indianinami to przegieli. I wkurza mnie to, ze nazywaja sie Amerykanami skoro to europejczycy tak naprawde. Od kilku lat jest tak, ze jak pokazesz murzyna palcem to juz jestes rasista, chore. I zgodze sie, ze moga wymyslic czarnych bohaterow zamiast przerabiac bialych

Bo to jest chore. Oni mogą na białych pluć, wyzywać, bić, gwałcić, demolować. Im nie można złego słowa powiedzieć, bo zaraz jesteś zacofanym burakiem i rasistą. Czarny jak zwyzywa kogoś od białasów, to jest cacy, wcale rasistą nie jest. To idzie w debilnym kierunku.
W tej chwili dojść można do muzułmanów. Pojedź do ich kraju, musisz się dostosować do ich prawa, bo tego wymaga kultura, oni przyjeżdżają do nas i w dupach prawo nasze mają, nie oni sobie szariat będą wprowadzać. A ludzie ich z tej poprawności jeszcze po nogach całują. W Szwecji bodajże już flagi nie można na szkole wywiesić, bo się takiego jednego z drugim obrazi.
Ale jak tu się dwie takie światowe odezwały "To Polska", jestem głupi i zacofany, bo śmiem głos zabrać i powiedzieć, że coś mi się nie podoba.

Ja tam mam w tylku, ze komus moje zdanie sie nie podoba. jak sie nie podoba to nie bede przekonywac bo mi szkoda czasu :)

A o muzulmanach to szkoda w ogole gadac

Yyy... no chyba nie. Byłam w krajach arabskich wielokrotnie i dobrze wspominam te wyjazdy. Zaczęliście dobrą dyskusję o przesadzie z poprawnością polityczną, ale teraz to już przybiera trochę rasistowski wymiar.

Jak Ci to przeszkadza to po co sie wcinasz?

Ano owszem, nieco odbiegliśmy od tematu, biję się w pierś. Jednak nie miało to w żadnym razie wymiaru rasistowskiego, jedynie zaznaczyłem, że większość osób o odmiennym kolorze skóry domaga się tolerancji i to ustępowanie im, ta poprawność polityczna przybiera nieraz i nie dwa groteskowe żeby nie rzec przerażające formy, ale próba w drugą stronę, kończy się byciem zacofanym rasistą, ksenofobem, antysemitą i bogowie wiedzą kim jeszcze. Ot wszystko. Rozmowa jednak niepotrzebnie zboczyła na tory inne niż filmy.

Pozdrawiam

Też mam w tyłku, bawi mnie tylko takie fuczenie i tupanie nóżką, bo śmiałem głos zabrać :P Owszem na poważnie, ale i z przymrużeniem oka jak się dało w późniejszych postach, a oburzenie święte, jakbym jakim dewotkom pod kościołem podpadł :D

Moze to jakies mohery tu siedza hahaha :D

Mania19, ponieważ panuje wolność słowa i mam prawo odezwać się, gdy coś mi się nie podoba. Lol.

Az tak lubisz muzułmanow?

A co ma lubienie do rzeczy? Kieruję się faktami.

Moje fakty i doswiadczenie z muzulmanami sa na ich niekorzysc. Ale to nie jest forum aby pisac o muzulmanach i odbieglismy od tematu.

Nie lubie jak pchaja murzynkow do filmow tam gdzie powinno ich nie byc

Kiedyś zrobili. W latach 70-tych. W musicalu Jesus Christ - Superstar Judasz był czarny.

No w sumie przypomniala mi sie jak widzialam film o Kopciuszku, który był czarny a kziaze byc Azjata mimo, ze mial czarna matke i bialego ojca :D

Zdaje się, że był niedawno taki serial komediowy (albo miał być, może pozostał na etapie planów), bodajże pod tytułem Black Jesus, tyle że chyba miał się rozgrywać współcześnie.

Co ci sie nie podoba w tym filmie? To że Od nowa zaprojektowali każdą postać, nie jest fundamentalnie zaje**a z baśni, bajek ? Bo satyrycznie stworzone postacie miały zabić ten do zarzygania monotonny smaczek ? Gdzie w każdym, filmie, bajce z poprzednich lat wszystkie postacie wyglądały jak z Bajki z 19**r ?

Do filmu jako takiego nie mam nic. Pokazanie jakiegoś filmu od nowa ma swoje plusy i nieraz jestem bardzo pozytywnie zaskoczony. Zgrzyta mi po prostu to i owo. Tak samo zgrzytać mi będzie w najnowszej Fantastycznej Czwórce.

Z tą poprawnością dziwne jest to, że syn Cruealli ma jasną karnację. Podobnie jak syn Jafara. Więc wtf?

Nie pytaj nawet. Pomysłów twórców pod tym względem nie ogarniesz ;)

Bardziej sie zdziwiłam, gdy zobaczyłam, że matka i córka Aurory (śpiącej królewny) są mulatkami.. bez sensu, przeciez ona była blondi o jasnej cerze..

Matka Aurory też była czarna a jej córka miała blond włosy i jasne oczy...

Cuda Panie, Cuda! :D

Widzisz i nie szanujesz tego :) takie rzeczy wstyd

Cruella jako czarnoskóra zwróciła moją uwagę, ale bardziej mnie kuło w oczy wstawianie dziewczyny na wózku, która żadnej roli nie grała, była tak po prostu by obwieścić że w bajkach są niepełnosprawni...
Inna rzecz która mnie drażniła to rodzice głównych bohaterów, ok mamy postacie złe z bajek, ale czemu każde z tych rodziców jest samotne? Gdzie ich druga połowa z którą poczęli tą nową generacje? Mamy tu kolejną grzeczność dla samotnych rodziców czy dla in vitro?
Kolejna rzecz to sprzeczność czasowa, historie Śnieżki i Kopciuszka to średniowiecze, no może Renesans albo wczesny Barok, Alladyn pasuje do Starożytności, choć może być w Średniowieczu bo ta kultura ma mały przełom w tym czasie, historia dalmatyńczyków to już nowożytność, bo występują samochody... Można łączyć to i twierdzić, że to nowe uniwersum, ale dla mnie to ogłupianie (takie typowe dla Amerykanów albo jak ktoś pięknie ujął dla przybyłych Europejczyków na obcy kontynent).

Jedynym plusem takich produkcji jak ten film jest to, że się dzieci zaznajamia z takim gatunkiem filmowym jak musical.

Pół biedy czarna Cruella. Nieporozumienie to czarna córka Śpiącej Królewny... No i matka Śpiącej Królewny... Tak mi się zdaje, że pod koniec sama Śpiąca Królewna stoi razem z rodziną (babcią i córką) - to ta blondyneczka. Ja też nie jedtem rasistą i nie mam nic przeciwko czarnym, ale dziewczyna o złotych włosach (woryginale bajki), z czarną matką i czarną córką to lekka przesada...

Serio przeszkadza wam czarne osoby zamiast białych? Ja zwróciłem na to uwagę jak przeczytałem wasze komentarze.

Jak są wciskane na siłę, w ramach poprawności politycznej to owszem przeszkadzają. Nie mam nic do czarnych, niech sobie żyją na zdrowie. Lubię Halle Berry, lubię Morgana Freemana, Denzela Washingtona, Wesleya Snipesa.
Okej, ten serial to akurat bajka jest, ale uważasz, że trzeba wszystko stawiać na głowie, że należy przekłamywać historie i legendy? Na przykład nasze o Królu Kraku, Wandzie czy Popielu? Zrobiłbyś ich czarnoskórymi? Nasz rodzimy taki trochę superbohater Geralt z Rivii powinien być czarnoskóry i mieć białe afro? Może Kapitan Żbik? Albo Kloss? Tytus jest małpą, to może Romka, albo A'Tomka, albo obu?
Serio nie przeszkadzałoby Ci gdyby Jana Pawła II, albo Mieszka I czy Zygmunta III Wazę, zagrał ktoś czarny? Uważałbyś że jest to absolutnie normalne, fajne i tak trzeba?
W serialu Merlin Ginewra która była Walijką jest czarna (nawet jak nie było blondynką czy rudzielcem, to prędzej przypominała Catherine Zeta Jones, która jest właśnie rodowitą Walijką), rycerz okrągłego stołu - czarny. Teraz w najnowszym Robin Hoodzie, Mały John będzie czarny. Może jeszcze Króla Artura pokolorujmy. Uważasz, że to normalne? Że należy dla poprawności politycznej przekłamywać historię Europy, jej podania i legendy? Gdzie czarni w Brytanii w tamtych czasach? Gdzie w ogóle czarni w Europie? Jak się zdarzyli, przypałętali w czasach wypraw krzyżowych, to byli to raczej Saraceni niż prawdziwi czarni Afrykańczycy, albo jacyś Mulaci. Nawet jeśli z Rzymianami jakiś się trafił, to był to ewenement. I traktowani byli jak demony, ludzie się ich bali. W najlepszym razie traktowani byli jak dwugłowe cielęta, na pewno nie byli traktowani na równi z białymi, jak się to od pewnego czasu próbuje ludziom wciskać. Podejrzewam, że nawet w filmie z Costnerem, Azeem jest za łagodnie traktowany, a jest nawet scena, gdzie jest zawinięty po same oczy i udaje trędowatego żeby go właśnie kolor skóry nie zdradził, nie dlatego, że kumpel Robin Hooda, ale dlatego, że wywołałby chyba większe zamieszanie niż gdyby na placu wylądował smok.
Czemu do historii Europy, nawet jeśli to tylko legenda, ma być wciskana czarna postać? Czarni w tamtych czasach, siedzieli w Afryce, może wcześniej się zdarzali we Włoszech czy Grecji, ale raczej jako podludzie i niewolnicy.

Z resztą nie ważne czy to postać fikcyjna, czy nie, czemu dla tej poprawności politycznej należy nagle kanonicznej, legendarnej czy historycznej postaci zmieniać kolor skóry? Żeby czarni się nie czuli pokrzywdzeni? Czemu tylko czarni? A co z Azjatami czy Indianami? Im też się miejsce należy. Indianie od białych wycierpieli więcej niż czarni, a jakoś nikt nie zamierza być wobec nich poprawny politycznie. Indianie zostali zepchnięci do rezerwatów, jakby jakimiś zwierzętami byli.
Może Superman będzie Japończykiem, a Wonder Woman Indianką?
A może zamiast zmieniać kogoś kto przez dziesięciolecia był biały, powinno się stworzyć historię czarnych bohaterów? Skoro powstał taki Batman, Superman, to jaki problem stworzyć od podstaw czarną postać, która będzie superbohaterem? Z resztą Storm jest czarna, Black Panter jest czarny. Skoro powstała taka Merida, jaki problem zrobić czarną bohaterkę jakiejś bajki Disneya? Chociaż już przerobiono bajkę Księżniczka i żaba, na historię w Nowym Orleanie i oboje bohaterów jest czarna.

Naprawdę nie chcę być rasistą, ale za moment wszystkie bajki Andersena czy Braci Grimm okażą się bajkami o czarnych, Europejskie legendy o czarnych i się okaże, że Królowa Anglii jest podłą uzurpatorką, której przodkowie podstępnie zabili prawowitego władcę Wielkiej Brytanii jakiegoś czarnego. A w ogóle Kopernik była kobietą. Czarną.

@Dark_Incubus : Poniekąd cię rozumiem ,granie postaci Ginewry w serialu Przygody Merlina(inspirowane legendami artruwiańskimi ) przez murzynkę -jakąś "czikitę "
napsuło mi krwi ;> też nie mogłam tego strawić ,totalnie to nie pasowało -angielska królowa -murzynką <facepalm>
(ogólnie miałam duże zastrzeżenia co do scenariusz serialu ale to już inna historia )

Heh, do scenariusza osobiście bym się nie przyczepił ;) Serial wiadomo z założenia nie miał być jakimś arcydziełem z nie wiadomo jak powalającą głębią i niczego takiego nie oczekiwałem. Takie inne spojrzenie na jedną z najsłynniejszych, jeśli nie najsłynniejszą legendę. Fajna muzyka, przyjemnie przedstawiona historia i Magiczne Uszy Merlina, czego chcieć więcej? :D Tylko kurka wodna ta nieszczęsna Ginewra....

Nie będe rozwijać wątku bo już się wypowiedziałam na forum serialu
ale zakończenie mnie dobiło ,Morgana była moją ulubioną postacią zależało mi na niej ;>
Co do Ginewry niektórzy pisali na forum,że mają z nią koszmary hahah :D

Wtrącę się, choć może już to wspomniał, bo aż ze złości nie czytałam całego wątku.
W USA i Kanadzie istnieje prawo mówiące, że w każdym filmie musi pojawić się tzw. 'czarny' w główniejszej roli. Chodzi o to, żeby ponownie na ich kontynencie nie było segregacji rasowej, jakiś spinów czy czegoś (choć nie ukrywam, że one były i być będą).
Wydaje mi się, że te prawo na korzyść murzynów ma rekompensować z prawem które obowiązywało do lat 50., albo 60. gdy obowiązywała bardzo surowa segregacja rasowa.

No i spoko, niech występują. Powtarzać to będę do urzygu. Osoby czarnoskóre mi nie przeszkadzają, lubię kilku czarnoskórych aktorów płci obojga i chętnie ich w filmach czy serialach zobaczę, o ile nie są do historii wpychani na siłę, właśnie "Bo musi się pojawić". Niech im tworzą ciekawe postacie superbohaterów, dodadzą jakąś bajkową postać, cokolwiek. Bo wybacz, dla mnie zmienianie koloru skóry postaci która od kilkudziesięciu czy kilkuset lat istniała w wyobrażeniu ludzi jako osoba białoskóra, nie jest rzeczywistą walką z jakimiś nierównościami dotyczącymi osób innej nacji, ale poprawnością polityczną rozbuchaną do granic absurdów. Akurat USA i Kanada to się nie przed czarnymi powinna kajać, tylko przed Indianami, którym wyrządzili o wiele większą szkodę. Wystarczy poczytać historię. Trzęsiemy się nad czarnymi jakby złotem defekowali, bo oni tyle wycierpieli, ale to nie oni siedzą zamknięci w rezerwatach, nie im zabrania się kultywowania swoich zwyczajów. To nie oni zostali zdziesiątkowani, tylko za to że bronili swojej ziemi, swoich rodzin i swoich tradycji.
Co z Aborygenami, którzy z rzadka są w filmach pokazywani, a do połowy lat 60 XX wieku uważani byli za małpy, dzieci im były odbierane i przymusowo asymilowane. Gdzie dla nich sprawiedliwość? Zostali zaledwie przeproszeni. PRZEPROSZENI.
Murzom już się biali z nawiązką odwdzięczyli, są równi, mogą pracować gdzie chcą, ba, czarny jest obecnie prezydentem USA, co nie przeszkadza by większość z nich jak muślimy siedziała na zasiłkach, ćpała, chlała, robiła dzieciaki i z nudów bo im się w tyłkach od tej wolności poprzewracało zajmowała się gangsterką zamiast wziąć się do uczciwej roboty. I co mam wierzyć, że oni tacy biedni ciemiężeni przez podły biały system? I należy im się wynagrodzenia za te doznane krzywdy. Za trochę, jak czarny zgwałci białą kobietę, to ta będzie miała obowiązek go w organ zbrodni pocałować i podziękować, że raczył zwrócić na nią uwagę i sobie na niej ulżyć. Rodziny zamordowanych będą musieli płacić czarnemu odszkodowanie za doznane przez niego szkody moralne i psychiczne podczas popełnianego przez niego morderstwa.
Azjatów, hindusów, meksykanów czy właśnie Indian rzadko się widuje w głównych rolach, a jakoś oni krzyku nie podnoszą. A im się też to należy jeśli ma być jakaś równość rasowa.

Ja mówię tutaj ogólnie, ale to fajnie że nic do murzynów nie masz, ale... Właśnie ale... Jeśli dobrze widzę, masz dość dużą wiedzę o historii Ameryki. Indianie są zamknięci w rezerwatach, bo prawdopodobnie wymieszaliby się z białymi. To raz. A dwa... Murzynów w Ameryce jest tyle co Polaków na Wyspach Brytyjskich. Mało tego. Za niebawem Murzynów będzie więcej od białych i właśnie tego boją się Amerykańcy (udowodniono, że murzyni powodują większą przestępczość)
Jeśli chodzi o Indian, przebijają się. Powoli, ale się przebijają. Pojawili się w moim znienawidzonym Zmierzchu, w Następcach też był. Powoli, bardzo powoli, ale oni będą.
Po za tym, gdzieś czytałam, że oni nie chcą się wyróżniać z tłumu.
Wymieniłeś: "Azjatów, hindusów, meksykanów"... Azjaci są częściej niż myślisz...
Po za tym... W moim odczuciu jeśli jakiś człowiek innej narodowości, pojawia się rzadko na ekranie to ten film czyni bardzo wyjątkowym.
Prawo o którym mówiłam, weszło dość dawno.
Z resztą... To nie jest aż tak rażący błąd, z którym nie dałoby się nie pogodzić. Najbardziej rzucające się w oczy i tak są szczegóły. Nic przecież nie przebije młodej Lily Evans i jej brązowych oczu w filmie HP8.

Ale dlaczego ci Indianie mają być zamknięci w rezerwatach? Co jest złego, że by się wymieszali z białymi? No chyba, że sami Indianie tego nie chcą, bo jeśli oni pragną wolności, chcą kultywować swój koczowniczy tryb życia, to trzeba im to umożliwić, a nie traktować jak zwierzęta w ZOO i atrakcję turystyczną. W USA jest ich mniej niż 1%, w Kanadzie koło 5%. Czyli na sto osób jedna osoba, góra pięć będzie Indianinem. Co dzięki białemu postępowi zostało z tych dumnych plemion. Mnie to bardziej przeraża, niż niewolnictwo.
W USA czarnych jest 13%, Polaków w UK 28%, więc nie jest ich tyle samo. Poza tym jest kolosalna różnica między nami a nimi. Polacy jadą do UK ciężko pracować. Roszczeniowców nastawionych na socjale to pewnie jakiś niewielki promil. Czarni jak sama mówisz popełniają najwięcej przestępstw. Owszem jeden czarny na dziewięciu białych popełni więcej przestępstw co tych dziewięciu białych razem wziętych.
Indianie, Azjaci czy Hindusi, a nawet ci Meksykanie (nie wszyscy, ale większość zapewne), oni chcą uczciwie pracować, asymilować się z resztą społeczeństwa, dać coś od siebie. Czarni niestety są nastawieni wyłącznie na daj. Im się należy, bo byli niewolnikami. Owszem ich przodkowie byli, ale niewolnictwo dawno zniesiono i wbrew temu co się mówi krzywdy w jakiś sposób naprawiono. Czasu się nie cofnie, ale niestety obecnie, to biali których jest o tyle więcej, doznaje więcej rasistowskich krzywd niż czarni. Czarni częściej napadają na białych niż odwrotnie, więcej gwałtów, morderstw itd. A poprawność polityczna serio zaczyna nakazywać przymykać na to oczy i się uśmiechać. Swego czasu była afera jak biała dziewczynka w reklamie ubrań, oparła się o głowę czarnej dziewczynki. Odwrotna sytuacja i wszystko jest prawidłowo, nikomu nie przeszkadza. http://youngfabulousandnatural.files.wordpress.com/2016/04/img_0064-1.jpg
Teraz afera z rasistowskimi Oskarami. Czarni mają swoją galę i tam w ogóle nie ma białych. I to jest w porządku, ale Oskary trzeba bojkotować bo rasistowskie. Paranoja.
Co do Azjatów w filmach. Pojawiają się owszem, ale najczęściej nie w głównych rolach, przewijają się na zasadzie tła. Poza nielicznymi wyjątkami jak Jacki Chan, który najczęściej sam produkuje filmy w których występuje, Jet Li, czy Steven Yeun (dzięki TWD), a swego czasu Bruce Lee, albo Lucy Liu, Magie Q czy Zhang Ziyi, Azjaci są przedstawiani mało zauważalnie, a niejednokrotnie biali ich grają i nikt się tym nie oburza - chociażby teraz Tilda Swinton zagra Przedwiecznego w Doctor Strange, który ewidentnie nie dość, że facet to i Azjata. Niestety nie przypominam sobie, by ktoś tej narodowości został superbohaterem Marvela czy DC, albo biały bohater został przerobiony na Azjatę. W drugą stronę jak widać jest to możliwe.

Mnie takie podmianki rażą, tak jak razi zakłamywanie historii czy przerabianie podań i legend. Przepraszam, staroświecki jestem. Bo jak mówię, nie mam nic przeciwko, niech się pojawiają często, na zdrowie, ale niech to ma sens, ręce i nogi, a nie bo tak trzeba, bo ma być poprawnie, bo za chwilę się naprawdę okaże, że Robin Hood był czarny, Królowa Angielska jest czarna i w ogóle Wikingowie i Słowianie też byli czarni. Już przeczytałem na Filmwebie, że ktoś czarny mógłby Jana Pawła II zagrać, nie ma najmniejszego problemu. Przepraszam, ale w tym momencie opadły mi ręce.

Heh :) Takich smaczków jak brązowe oczy młodej Lili, jest więcej. Harry w ogóle ma niebieskie oczy i nie ma wiecznie rozczochranych włosów, Ron wywabił wszystkie piegi, Hermiona nałogowo używa tej ulizanny do włosów, bo tylko w dwóch pierwszych częściach miała rzeczywiście burzę kręconych włosów, a potem biedactwo zaczęło łysieć i straciło koło połowy. Idźmy dalej. W najnowszej sztuce o HP, Hermiona jest... a jakże czarna. :P I ma pełne błogosławieństwo Rowling, więc spoko jest :P

Wciskanie czarnych na siłę nie ma sensu. Wiem.
Wikingowie a jakże mogli być czarni (a przynajmniej jeden ludek się znalazł). Osoby te dużo podróżowali to mogli kogoś zabrać ze sobą, co nie? :D
Nie wiem czy wspomniałam, ale któryś z wodzów się wypowiadał, jeśli chodzi o Indian, że woli być zamknięty w rezerwacie tylko dlatego, żeby nie mieć nic wspólnego z białym.
Po prostu w Następcach źle dobrali aktorkę. Ale mnie to nie razi, bo już nie takie myki widziałam. Mogli zamiast tą Curellę dać kogoś złego od Księżniczki i Żaby (Tam był ten od woo doo, czy jak to się tam piszę) i byłoby po sprawie.
Musiałabym też przeczytać książkę. Ale nie jestem pewna czy książka czy film był pierwszy. Ktoś po prostu namieszał i tyle. Ale nie naprawimy tego.

Nie no spoko. Podobno książka była pierwsza i tam Cruella nie miała białej skóry. Okej, w tym momencie mogę zwrócić honor, chociaż osobiście znałem tylko wersję filmową i skąd u mnie ten zgrzyt. Nic się z tym nie zrobi. Z resztą w tym serialu więcej takich przeróbek.
I właśnie jak mówisz, mogli dać kogoś pokroju tego faceta od Voo Doo, albo kogoś innego w tym typie. Tak jak spokojnie można było stworzyć superbohatera Marvela o innym kolorze skóry, w końcu jest ktoś taki jak Black Panther, jaki problem stworzyć jeszcze jednego, dwóch czy nawet tuzina. Jak dla mnie jak najbardziej można by było.
Ależ owszem, Wikingowie podróżowali, w końcu nawet Rosja wzięła swoją nazwę właśnie od Wikingów, także o czymś to świadczy, ba, podobno jako jedyni niewierni mieli swobodny wstęp na targ w Konstantynopolu, ich runy można znaleźć wydrapane w Hagia Sophii i owszem mogli sobie do domu kogoś czarnego sprowadzić, temu też nie zaprzeczam, ale taka osoba miałaby status w najlepszym razie niewolnika i była ogólną atrakcją jak dwugłowe ciele. Zgadza się też, że swego czasu taka Hiszpania była mauretańska, ale nie reszta Europy, nie Brytania i tam także osoba ciemnoskóra byłaby traktowana jak ktoś przeklęty, albo niewolnik, a nie że ma tytuł rycerza, albo jest ukochaną króla. Wsio.

Disney jak zwykle strzela sobie w kolano i tyle. Z tym nic nie zrobimy... Dobrze, że ta osoba tak dużo się w tym filmie nie pojawia...
Co do wikingów: Nie mieli niewolników. To tak na przyszłość. Może z początku, ale ich naród był tolerancyjny (Co jest cholernie dziwne)
Zobaczymy co zrobią w drugiej części :D

Ależ owszem wikingowie mieli niewolników, zwłaszcza niewolnice, które z nimi podróżowały jako służki no i zabawki do chędożenia. Mogło tych niewolników nie być wielu, w końcu było nie było to kolejna gęba do wykarmienia, częściej ludźmi handlowano, ale instytucja ta trwała aż do czasów przyjęcia przez nich chrześcijaństwa, a niektórzy twierdzą, że i dłużej . Ale to już zupełnie inna historia i temat na oddzielną dyskusję ;)

Moim zdaniem, to nie żadna poprawność polityczna, to bajka dla dzieci. Dlatego jest tyle różnorodność w produkcjach Disneya , to nauka tolerancji bardziej, pokazują dzeiecią, że nie ważny jest kolor skóry i tyle

Tyle że nauka tolerancji nie powinna polegać na nachalnej agitacji i taniej propagandzie. Na szacunek, tolerancje i akceptację trzeba sobie zasłużyć, a nie przyjmować wszystko jak leci w ramach tej tolerancji, zakłamywać historię i zmieniać tradycje, baśnie, żeby było światowo i tolerancyjnie. Wszystko ma swoje granice zarówno tej tolerancji jak i dobrego smaku. Wybacz, ale czarny Mały John nie jest dla mnie okazywaniem tolerancji, ale drwiną z europejskich legend i podań. Zwłaszcza jeśli go gra Jamie Foxx. Za trochę się okaże, że Jan Paweł II będzie czarny w jakimś filmie. Ciekawe czy temu też przyklaśniesz?
Więc wybacz, ale nie mogę się z Tobą zgodzić. Tolerancji dla wszelkiej inności można nauczyć w inny sposób.