Północnoafrykańskie kino od kilku lat stara się podejmować tematy dotychczas pomijane w filmach z państw arabskich. Zerwanie z postrzeganiem cielesności jako tabu zaowocowało zresztą w kilka produkcji zachwycających zarówno publiczność Maghrebu, jak i zagraniczną. Czy najnowszy film Kaouther Ben Hanii utrzymał poziom algierskiego dramatu społecznego "Nadal kryję się z paleniem", czy może bliżej mu do krytykowanej podczas Nowych Horyzontów "Czarnej meduzy"?
więcej