PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=672723}

Ósmoklasiści nie płaczą

Achtste Groepers Huilen Niet
7,7 24 744
oceny
7,7 10 1 24744
Ósmoklasiści nie płaczą
powrót do forum filmu Ósmoklasiści nie płaczą

Zacznę od tego, że bardzo dużym plusem tego filmu jest to, że nie jest on zrobiony w stylu amerykańskim. Nie ma w nim przesytu, nadmiaru akcji i wyidealizowanych postaci.
Wiele scen bardzo mi przypomniało moje dzieciństwo (nawet scena bójki, która z początku wydała mi się dziwna, jednak po chwili zdałam sobie sprawę: hej przecież ja też się biłam!)
Młodzi aktorzy, mimo, że debiutanci (tak mi się wydaję) nie popsuli tego filmu. Mimo widocznego braku warsztatu aktorskiego wnieśli powiew świeżości i taką prawdę do tego filmu.
Szczerze przyznaję, że łzy poleciały kilkakrotnie podczas całego seansu. Nie wiem czy czyjeś serce pozostało by niewzruszone na tę sytuację, śmiertelna choroba dotykała przecież tak młodą osobę (nawet jeśli to film, człowiek wie, że to zdarza się naprawdę, w normalnym świecie).
Film polecam bardzo, daje wiele do myślenia, pozwala inaczej spojrzeć na nasze codzienne problemy. To półtorej godziny zleciało mi bardzo szybko, miałam nawet ochotę wykrzyknąć: To już, przecież dopiero co się zaczęło?
Bardzo dobrze dobrana główna para bohaterów. Relacje między nimi świetnie pokazane, czuć było chemię, żadnej sztuczności.
MIni spojler: Najbardziej wzruszająca scena: gdy doktor wszedł do sali i nie miał już wąsów.

ocenił(a) film na 9
monika2332

Podpisuje się pod tym obiema rękami, w zasadzie nic dodać nic ująć, brak "ameryki" widać od początku, a największym plusem tego filmu jest brak happy endu, zniszczył by go całkowicie np. gdyby nagle cudownie ozdrowiała po tym pocałunku. Naprawdę dobry film

ocenił(a) film na 8
monika2332

Zgadzam się, ładnie napisane.
Przytoczona scena z lekarzem ''wąsem'' też mnie chyba wzruszyła najbardziej.

ocenił(a) film na 8
reliance

Tak bardzo wzruszająca. Ja w ogóle dużo płakałam na tym filmie i teraz też lecą mi łzy, gdy o nim myślę i gdy piszę ten komentarz :(
SPOJLER: Bardzo wzruszyło mnie też, jak Joepp płacze już nad jej zdjęciem na końcu :( Widać jak bardzo mu na niej zależało, pierwsza, wielka miłość, która przez wiele czasu ukrywał.
Wcale się nie dziwię, że wolałaby jego niż Laurensa, Laurens był miły, uśmiechnięty, ale wydaje mi się, że na pewno nie zależało mu na Akkie tak mocno jak Joepowi. Lubił ją, może mu się trochę podobała, ale to co się z nią działo raczej mniej na niego wpływało. Nie sądzę, by dla niego była wielką miłością młodzieńczą, ale dla Joeppa była.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones