Podczas panelowej dyskusji w ramach Austin Film Festival
James Franco zdradził, że swego czasu spotkał się z
Paulem Thomasem Andersonem, żeby porozmawiać o swoim ewentualnym występie w
"Mistrzu".
Franco był kandydatem do roli Freddiego Quella, którego ostatecznie zagrał
Joaquin Phoenix.
Paul Thomas Anderson przygotowywał się do nakręcenia "Mistrza", zadzwonił do mnie i spotkaliśmy się, powiedział aktor.
Nie rozmawialiśmy o "Mistrzu", to była po prostu pogawędka przy kawie. Ale potem wciąż do mnie dzwonił i chciał ze mną rozmawiać. Tylko, że nie za bardzo wiedziałem, o czym, bo zazwyczaj była to taka gadka-szmatka. W końcu zapytał mnie, czy będę w stanie zagrać, na co ja powiedziałem, że jasne, że uważam go za najlepszego amerykańskiego reżysera, że czuję się pewny i że potrafię to zrobić. Na co on: "ale chcę, by ta rola cię przerażała". A ja na to: "Przerażała? Wiem, że potrafię to zrobić". W tym momencie zebrana na sali publiczność wybuchnęła śmiechem, a
Franco dodał:
Oczywiście, nie dostałem roli. Potem obejrzałem gotowy film z Joaquinem i uświadomiłem sobie: "Aha, on chciał, żebym tak jakby zwariował".