dziwne i trochę smutne, że nikt nie zna (sądząc po brakach oceny dla tego filmu) Phila Ochsa.
W USA był bardzo znany i popularny, zaliczany do gwiazd rangi Boba Dylana (z którym tez
występował nie raz) oraz działacza politycznego, autora piosenek protestu. Co do filmu warto
obejrzeć, w świetle osoby Phila...